Naturalne kosmetyki i ziołowe suplementy


Antydoksanty walczą z chorobami

“Obecnie można wyliczyć ponad 50 schorzeń, u których podłoża kryje się w dużym stopniu działalność wolnych rodników. Przede wszystkim należy tu wspomnieć o chorobie niedokrwiennej serca, miażdżycy, chorobach nowotworowych, chorobie trzustki czy chorobie Alzheimera”.

 

Rozmowa Barbary Michalik z prof. dr. hab. med. Michałem Jóźwikiem z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie

- Panie Profesorze, zajmuje się Pan badaniami metabolizmu tlenu u ludzi, czyli między innymi działalnością tzw. wolnych rodników. Czy naprawdę są one tak szkodliwe?

Rzeczywiście, tak jest. Wolne rodniki to atomy lub cząsteczki, które pozbawione jednego albo więcej elektronów dążą za wszelką cenę do ich uzupełnienia, pobierając je z cząsteczek związków znajdujących się najbliżej w komórkach. Błyskawicznie wchodzą w reakcje z cząsteczkami w zdrowych tkankach i zabierają potrzebny elektron. Powoduje to uszkodzenia białek, tłuszczów i kwasów nukleinowych zdrowych komórek, a także spustoszenie w naszych zasobach tlenowych.

W organizmie najwięcej wolnych rodników powstaje podczas procesu metabolizmu tlenu, nazywane są one toksycznymi metabolitami tlenu albo jego reaktywnymi formami. Powstają podczas fizjologicznych procesów w komórce. U zdrowego człowieka około 5% tlenu przekształca się w wolne rodniki. Mogą się one także tworzyć w sytuacjach niefizjologicznych, a więc podczas niedotlenienia, na skutek napromieniania promieniami ultrafioletowymi, opalania się, palenia papierosów, spożywania niektórych substancji chemicznych czy leków wywołujących tzw. procesy nadtleniania (oksydacyjne). Potężnym generatorem tych "złośliwych" cząstek są także spaliny wydobywające się z rur wydechowych samochodów.

- Za powstawanie których chorób odpowiedzialne są te szkodliwe cząsteczki?
Obecnie można wyliczyć ponad 50 schorzeń, u których podłoża kryje się w dużym stopniu działalność wolnych rodników. Przede wszystkim należy tu wspomnieć o chorobie niedokrwiennej serca, miażdżycy, chorobach nowotworowych, chorobie trzustki czy chorobie Alzheimera.

- Czy możemy się przed nimi bronić?

Zazwyczaj organizm sam wytwarza mechanizmy obronne nazywane antyoksydacyjnymi. Gdy istnieje równowaga między procesami nadtleniania (czyli oksydacji) a antyoksydacyjnymi (czyli ochrony), organizm funkcjonuje prawidłowo. Gdy ta równowaga zostaje naruszona, powstają choroby.

Przed nadmierną ilością wolnych rodników możemy się bronić, unikając zanieczyszczeń powietrza, nadmiernego opalania się, palenia papierosów, zakładając maski i ubrania ochronne podczas produkcji chemikaliów, spożywając produkty zawierające

zawierające tzw. antyoksydanty oraz uzupełniając żywność preparatami, które unieszkodliwiają działanie wolnych rodników w organizmie. Na przykład do najsilniejszych antyoksydantów należą witaminy A (retinol) i E (tokoferol).

- Czy wystarczy tylko spożywanie dużych ilości warzyw i owoców, w których te witaminy się znajdują, aby zaspokoić potrzeby organizmu?

Sama odpowiednia dieta nie zawsze jest wystarczająca. Poza tym uzupełnianie witamin warzywami i owocami trwa bardzo długo, gdyż np. wbudowywanie tokoferolu w błony komórkowe to dłuższy proces. Wchłanianie tych witamin możemy przyspieszyć i ułatwić, gdy dostarczymy organizmowi potrzebnych substancji w formie kapsułek, w których witaminy znajdują się w swej naturalnej postaci rozpuszczonej w tłuszczu.

- Czy badania potwierdzają korzystne działanie witamin A i E w zapobieganiu i wspomaganiu leczenia licznych chorób?

Z wielu badań naukowych wynika, że dzięki długofalowemu podawaniu witaminy E (tokoferolu) można ograniczyć ryzyko powstawania choroby niedokrwiennej serca nawet o 40%.

Obie witaminy chronią także organizm przed zaburzeniami widzenia. Okazało się, że ich przyjmowanie powoduje nie tylko zatrzymanie procesów degeneracyjnych oka u osób starszych i upośledzenia widzenia, ale również przyczynia się do znacznej poprawy widzenia.

Witaminy A i E przyjmowane jako suplement regularnie przez wiele lat mogą także w znacznym stopniu zmniejszać niebezpieczeństwo karcygenezy, czyli procesów nowotworowych. Świadczą o tym wyniki badań z ostatnich lat. Potwierdzono w nich częstsze występowanie stanów przedrakowych szyjki macicy u kobiet spożywających pokarmy ubogie w witaminę A lub beta - karoten w porównaniu z kobietami, które miały prawidłowo zbilansowaną dietę. Niedobór witaminy A można także traktować jako istotny czynnik ryzyka raka płuc i żołądka.

Z kolei w innych badaniach zauważono, że regularne podawanie witaminy A i E zmniejsza ryzyko raka prostaty oraz zapadalności na nowotwory okrężnicy. Regularne przyjmowanie witaminy E zmniejsza także ryzyko powstawania łagodnych polipów jelita grubego, które często po pewnym czasie przekształcają się w raka okrężnicy.

Poza tym z długoletnich badań wynika, że czas życia różnych gatunków ssaków jest tym dłuższy, im większa jest zawartość witamin A i E w ich tkankach.

- Jakie dawki tych witamin obecnie się zaleca?

Obecne normy żywieniowe podają, że dzienne zapotrzebowanie na witaminę A wynosi około 1,5 miligrama, a na witaminę E - około 20 miligramów.

Jednak w zależności od organizmu oraz sytuacji, w której człowiek się znajduje, zapotrzebowanie może być większe. Wzrasta ono więc np. u kobiet w ciąży, u osób mających większą masę ciała, intensywnie uprawiających sport, u palaczy tytoniu, u tych, którzy mieszkają w zadymionym środowisku lub przebywają w otoczeniu chemikaliów.

Ponadto, ponieważ z wiekiem zmniejsza się skuteczność ochronnego działania mechanizmów antyoksydacyjnych i ryzyko powstawania wielu chorób jest coraz większe, to stopniowo zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na te witaminy.